🏈 Obraz Polski I Polaków W Potopie

W kolejnym fragmencie zawarta jest wypowiedź królowej, która w pozytywny sposób ocenia Polaków. Jest to scena narady u Jana Kazimierza, po oblężeniu Jasnej Góry. Twierdzi ona, że Polska to kraj bardzo religijny. Choć zauważa wady narodu, jego wcześniejsze błędy i swawolę, to stara się to wszystko w pewien sposób usprawiedliwiać.
Druga część trylogii Henryka Sienkiewicza – Potop – to powieść, która pokazuje między innymi szeroką perspektywę społeczeństwa polskiego połowy XVII wieku. Ukazuje się z niej obraz narodu bardzo niejednorodnego, złożonego z jednej strony z ludzi, którym materialny dobrobyt państwowy oraz osobisty zupełnie zmącił ułożenie priorytetów w umysłach, a z drugiej z patriotów, którzy za Rzeczpospolitą są w stanie oddać nie tylko cały swój majątek, aż do ostatniego grosza, lecz także własne życie. Czy więc Potop pokazuje prawdę o Polakach czy jest raczej zbiorem stereotypów, które niewiele mają i miały wspólnego z rzeczywistością?Aby odpowiedzieć na powyższe pytanie, należy najpierw nieco dokładniej przyjrzeć się postawom Polaków przedstawionych w Potopie. Przyjrzyjmy się głównie szlachcie uważanej za elitę i będącej głównym bohaterem zbiorowym powieści. Szlachta to grupa, przez którą potężny kraj, jakim była Rzeczpospolita Polska w XVII wieku, zaczyna chylić się ku upadkowi. Dzieje się tak z wielu powodów. Szlachta rozpieszczona ogromem przywilejów, dba jedynie o własne dobro, wygodę i majątki. Zrywa kolejne sejmy i sejmiki, przez co niemożliwe jest wprowadzanie nowych praw, regulacji społecznych czy reform. W wielu przypadkach i miejscach, faktyczną władzę sprawuje ten, kto ma pieniądze i jest w stanie opłacić własną „armię”. Coraz mniejszym szacunkiem i posłuchem cieszy się nawet król, którego władza ograniczona jest przez sejm, a autorytet podburzany jest przez potężnych i bogatych magnatów z arystokratycznych rodów. Stan owego rozkładu dobrze obrazuje zjazd pospolitego ruszenia pod Ujściem, które miało być miejscem pierwszego starcia Szwedów z Polakami. Szlachta jednak nieskora do walki, zajęta ucztowaniem, rozleniwiona dobrobytem, poddała się bez walki. Otwarto Szwedom drzwi do wejścia w głąb kraju. Pewna część szlachty posunęła się nawet do zdrady ojczyzny – przystawali do Szwedów, kiedy ci obiecywali, że pozwolą szlachcie żyć w dostatku i słodkim nieróbstwie. Inni – np. ród Radziwiłłów – przystawali do nieprzyjaciela myśląc o własnym interesie i licząc na skorzystanie z wojennego chaosu w kraju. Jeszcze inni, widząc ogrom sił szwedzkich, od razu rezygnowali z walki, nie chcąc nawet próbować narażać się na szwank. To jednak nie wszystkie postawy, jakie prezentowała polska szlachta i jakie przedstawione zostały w Potopie. Przykładem są w największej mierze główni bohaterowie powieści. Michał Wołodyjowski – pierwsza szabla Rzeczypospolitej, człowiek, który całe swoje życie poświęcił pracy dla kraju. Jan Skrzetuski – rycerz idealny, bohater, który na wieść o zagrożeniu bez wahania rzuca się w wir działań wojennych i służby ojczyźnie. Onufry Zagłoba – stary szlachcic, który, chociaż nie jest zbyt sprawny w walce, rekompensuje te braki intelektem, który również wykorzystuje dla dobra kraju i ochrony swoich przyjaciół. Pamiętać trzeba również, że nawet Kmicic, choć przez dużą część fabuły jest postacią stojącą po niewłaściwej stronie, to, co robi, robi z miłości do ojczyzny, gubi go jednak zamiłowanie do warcholstwa i błędnie pojmowana wolność szlachecka. Polaków w Potopie łączy wiara. Szlachta jest w stanie oddać ojczyznę Szwedom, ale nie jest w stanie znieść ręki podniesionej przez nich na święty klasztor w Częstochowie. Podczas obrony Jasnej Góry, jesteśmy świadkami aktów prawdziwego bohaterstwa, heroizmu i poświęcenia (zwłaszcza ze strony Kmicica), które pokazuje, że Polacy zjednoczeni i postawieni w obliczu ostateczności i wroga pragnącego zadać hańbę najważniejszym dla nich wartościom, są w stanie dokonań rzeczy naprawdę doniosłych i nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Społeczeństwo polskie jest w Potopie przedstawione jako takie, które przez własną nieuwagę i zamiłowanie do wolności i swobód, sprowadziło na siebie nieszczęście, w obliczu którego na początku w ogóle nie było w stanie sobie poradzić. Jednak, kiedy wróg przekroczył pewne granice, a Polacy otrząsnęli się z pierwszego szoku, udowodnili, że są w stanie bohatersko bronić swojej ojczyzny i uchronić ją przed każdym wrogiem. W historii Polski było wiele krytycznych momentów, które okazały się testem odwagi i waleczności społeczeństwa. O tym, jakie postawy przyjmowali Polacy w sytuacji zagrożenia, możesz przeczytać w „Potopie” Henryka Sienkiewicza. - W obliczu zagrożenia ze strony Szwedów Polacy potrafili się zjednoczyć i wspólnie walczyć o "Potop” to powieść historyczna, ktĂłrej autorem jest Henryk Sienkiewicz. Pisarz ten ĹĽyĹ‚ w bardzo trudnych dla PolakĂłw czasach zaborĂłw, dlatego stworzyĹ‚ powieść historycznÄ… ku pokrzepieniu serc. Zestawienie fragmentĂłw utworu miaĹ‚o na celu ukazanie kontrastowych opinii o polskim narodzie wystÄ™pujÄ…cych w obu pierwszym fragmencie przytoczona zostaĹ‚a rozmowa oficera Wrzeszczowicza z baronem LisolÄ…. Kmicic podsĹ‚uchaĹ‚ jÄ… w karczmie, w ktĂłrej zatrzymaĹ‚ siÄ™ w drodze do CzÄ™stochowy. Obraz narodu polskiego w pierwszym fragmencie jest negatywny. W paĹ„stwie panuje anarchia i bezprawie. Wrzeszczowicz zarzuca Polakom brak patriotyzmu, lekcewaĹĽenie, obojÄ™tność. Powszechnie szerzy siÄ™ zdrada, spowodowana tym, ĹĽe szlachta bardziej ceni prywatÄ™ od dobra paĹ„stwowego. Oficer wytyka teĹĽ brak staĹ‚oĹ›ci i statecznoĹ›ci, skĹ‚onność do pijaĹ„stwa i swawoli. UwaĹĽa on, ĹĽe wszyscy obywatele Rzeczypospolitej majÄ… wrodzonÄ… skĹ‚onność do zĹ‚a. Jako jedynÄ… mocnÄ… stronÄ™ Polski przytacza dobrÄ… jazdÄ™. WedĹ‚ug niego Polacy to narĂłd zasĹ‚ugujÄ…cy na zgubÄ™. Z komentarza narratora moĹĽna siÄ™ dowiedzieć, ĹĽe Wrzeszczowicz to niewdziÄ™cznik, cudzoziemiec peĹ‚en nienawiĹ›ci do PolakĂłw. WypowiedĹş ta wywarĹ‚a bardzo silne wraĹĽenie na Kmicicu, z wielkim bĂłlem przyznaĹ‚ mu w duchu prawdÄ™, ogarnęło go poczucie winy. UtwierdziĹ‚o go to w postanowieniu poprawy. W powieĹ›ci znajdziemy wiele fragmentĂłw potwierdzajÄ…cych powyĹĽszÄ… opiniÄ™. Sam Kmicic przed metamorfozÄ… wraz z kompaniÄ… czÄ™stokroć lekcewaĹĽyĹ‚ i Ĺ‚amaĹ‚ prawo (np. rozbĂłj w Upicie, spalenie WoĹ‚mnotowicz, porwanie OleĹ„ki). Uczty Kmicica w Lubiczu potwierdzajÄ… zarzuty o swawoli, skĹ‚onnoĹ›ci do hulanek i pijaĹ„stwa. PrzykĹ‚adem anarchii i braku dyscypliny byĹ‚o pospolite ruszenie pod UjĹ›ciem, ktĂłre nie byĹ‚o w stanie stawić ĹĽadnego oporu. W Ăłwczesnej Polsce nie brak teĹĽ prawdziwych zdrajcĂłw, jak Radziejowski czy teĹĽ Janusz Radziwiłł. Drugi fragment powieĹ›ci przytacza część narady u krĂłla Jana Kazimierza po przybyciu Kmicica z CzÄ™stochowy. DĹ‚ugi monolog krĂłlowej przedstawia kontrastowy wzglÄ™dem pierwszego fragmentu, bo bardzo pozytywny obraz PolakĂłw. KrĂłlowa usprawiedliwia zdradÄ™ obywateli ich lekkomyĹ›lnoĹ›ciÄ…. PodkreĹ›la, ĹĽe w Rzeczypospolitej, pomimo powszechnego lekcewaĹĽenia prawa, nie wystÄ…piĹ‚y wielkie zbrodnie jak np. krĂłlobĂłjstwo, co miaĹ‚o miejsce w innych krajach. KrĂłlowa dostrzega winy narodu, lecz zaraz zapowiada jego gorÄ…cÄ… chęć poprawy i pokuty. KrĂłlowa zauwaĹĽa, ĹĽe mężni obywatele sÄ… gotowi do poĹ›wiÄ™ceĹ„ dla krĂłla i ojczyzny. WysĹ‚awia teĹĽ wielkÄ… wiarÄ™ jako najwyĹĽszÄ… cnotÄ™ PolakĂłw. Dostrzega szansÄ™ na wydobycie siÄ™ z klÄ™sk, a nawet zapowiada przyszĹ‚e triumfy. KrĂłlowa wzbudzaĹ‚a powszechny podziw, byĹ‚a autorytetem, przemawiaĹ‚a z wielkim zapaĹ‚em. Narrator nazywa jÄ… „bohaterskÄ… panią†i postawy PolakĂłw potwierdzajÄ… dobrÄ… opiniÄ™ krĂłlowej o narodzie polskim. PodstawÄ… do odrodzenia duchowego jest bowiem przywiÄ…zanie do religii, o czym moĹĽe Ĺ›wiadczyć np. powszechny gniew po zaatakowaniu przez SzwedĂłw CzÄ™stochowy. Potwierdzeniem jest rĂłwnieĹĽ odraza, jakÄ… budzi w Polakach zbrodnia krĂłlobĂłjstwa. JuĹĽ bowiem na samÄ… wiadomość o rzekomym planie porwania krĂłla przez Kmicica goĹ›cie Radziwiłła zareagowali z niedowierzaniem i oburzeniem. ByĹ‚o to dla nich absolutnie nie do zaakceptowania, poczÄ…tkowo nie chciano nawet dać wiary takim pogĹ‚oskom. Ponadto zauwaĹĽona przez krĂłlowÄ… chęć poprawy i uznanie win najlepiej potwierdza osoba Kmicica, czy raczej wewnÄ™trzna przemiana, jaka siÄ™ w nim dokonaĹ‚a, a takĹĽe wybuch ogĂłlnonarodowego powstania przeciw przykĹ‚adem gotowoĹ›ci do poĹ›wiÄ™ceĹ„ dla krĂłla i ojczyzny moĹĽe być spontaniczna i bohaterska obrona krĂłla w wÄ…wozie opinie o narodzie polskim sÄ… bardzo emocjonalne i subiektywne. Przesadnie wyolbrzymione zostaĹ‚y bowiem negatywne cechy w pierwszym fragmencie, w drugim natomiast narĂłd przedstawiony jest niewiarygodnie dobrze, przytaczane sÄ… uczynki i cechy, ktĂłre jakby przyćmiewajÄ… dawne przewinienia. KaĹĽda z opinii jest uzasadniona i prawdziwa, lecz sympatia narratora ewidentnie leĹĽy po stronie krĂłlowej. Pierwszy fragment prezentuje PolakĂłw z punktu widzenia zdrajcy, drugi z perspektywy matki narodu – krĂłlowej. Zestawienie fragmentĂłw ukazuje narĂłd polski w momencie przemiany. WypowiedĹş Wrzeszczowicza jest przygnÄ™biajÄ…ca, natomiast opinia krĂłlowej podnosi na duchu. Ma to na celu uwidocznienie, podkreĹ›lenie tezy, ĹĽe Polacy mogÄ… przetrwać najwiÄ™ksze nawet wielkie klÄ™ski a później przemienić je w zwyciÄ™stwa i triumfy. ByĹ‚o to bardzo waĹĽne dla narodu polskiego przesĹ‚anie, szczegĂłlnie w czasach Sienkiewicza, gdy Polska byĹ‚a pod zaborami i obywatele potrzebowali dodania otuchy – takiej wĹ‚aĹ›nie powieĹ›ci „ku pokrzepieniu serc”. Obraz PolakĂłw XVII wieku w „Potopie” Henryka Sienkiewicza. Jaki obraz PolakĂłw XVII wieku wyĹ‚ania siÄ™ z „Potopu” Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjĹ›cia swoich rozwaĹĽaĹ„ uczyĹ„ wnioski z analizy danych fragmentĂłw powieĹ›ci. Zwróć uwagÄ™ na ich znaczenie dla caĹ‚oĹ›ci PolakĂłw... Obraz PolakĂłw Ĺ›redniowiecza w Potopie Henryka Sienkiewicza Napisany przez Henryka Sienkiewicza na emigracji w Stanach Zjednoczonych „Potop” to jedno z najwybitniejszych dzieĹ‚ literatury polskiej, narodowa epopeja powstaĹ‚a dla pokrzepienia serc ciemiężonych przez zaborcĂłw PolakĂłw. W utworze autor u... Obraz PolakĂłw XVII wieku w Potopie Henryka Sienkiewicza. Jaki obraz PolakĂłw XVII wieku wyĹ‚ania sie z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjĹ›cia swoich rozwaĹĽaĹ„ uczyĹ„ wnioski z analizy fragmentĂłw powieĹ›ci. Zwróć uwagÄ™ na ich znaczenie dla caĹ‚oĹ›ciu jest powieĹ›ciÄ... Obraz PolakĂłw XVII wieku w "Potopie" Henryka Sienkiewicza. Jaki obraz PolakĂłw XVII wieku wyĹ‚ania siÄ™ z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjĹ›cia swoich rozwaĹĽaĹ„ uczyĹ„ wnioski z analizy danych fragmentĂłw powieĹ›ci. Zwróć uwagÄ™ na ich znaczenie dla caĹ‚oĹ›ci „Potopie” Henr... Obraz PolakĂłw w "Potopie" Sienkiewicza. „Jaki obraz PolakĂłw wyĹ‚ania siÄ™ z „Potopu” Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjĹ›cia swoich rozwaĹĽaĹ„ uczyĹ„ wnioski wynikajÄ…ce z analizy podanych fragmentĂłw powieĹ›ci Henryka Sienkiewicza. Zwróć uwagÄ™ na ich znaczenie w kontekĹ›cie caĹ‚... - bardzo ostra krytyka Polski i polaków, zwłaszcza niechlubnych tradycji szlacheckiej przeszłości i stąd w wierszu zaskakujące zestawienie Leonidasa i poslkiego,szlacheckiego stroju -symbole pawia i papugi; paw: nieuzasadniona duma,pycha,wręcz bezpodstawne przechwałki,powierzchowne piekno; papuga: bezmyślne naśladownictwo, kopiowanie Garstka polskich obrońców pod wodzą nieustraszonego przeora Augustyna Kordeckiego kontra nieprzebrane hordy szwedzkich żołdaków. Trwający całymi tygodniami morderczy ostrzał artyleryjski oraz zażarte walki na murach. Właśnie tak wielu wyobraża sobie oblężenie Jasnej Góry z 1655 roku. A jak było naprawdę? Wizja obrony Częstochowy, zaprezentowana przez Henryka Sienkiewicza w Potopie, już chyba na stałe zdefiniowała to, jak Polacy postrzegają wydarzenia z jesieni i zimy 1655 roku. Oto bohaterski przeor klasztoru paulinów na Jasnej Górze spełniając patriotyczny obowiązek stawił twardy opór szwedzkiemu najeźdźcy. Reklama Mała polska załoga wytrzymała atak znacznie liczniejszego oraz lepiej wyposażonego przeciwnika. Po trwających kilkadziesiąt dni krwawych zmaganiach wróg ostatecznie musiał się wycofać z podkulonym ogonem. To z kolei dało sygnał do ogólnonarodowego powstania. Tyle literacka fikcja. Fakty wcale nie prezentują się tak widowiskowo i jednoznacznie. Zdrada Kordeckiego Zacznijmy od samego Kordeckiego. Jak podkreśla profesor Jacek Wijaczka w artykule opublikowanym na łamach czasopisma „Czasy Nowożytne”, przeor wcale nie zamierzał stawiać oporu odnoszącym błyskawiczne sukcesy Szwedom. Augustyn Kordecki złożył hołd wiernopoddańczy Karolowi X Gustawowi. Uznał go tym samym za władcę Rzeczypospolitej (Sébastien Bourdon/domena publiczna). Już w październiku 1655 roku – podobnie jak na przykład Jan Sobieski – udał się do szwedzkiego obozu, gdzie: (…) w swoim i paulinów imieniu, złożył hołd wiernopoddańczy Karolowi X Gustawowi, uznając go tym samym za władcę Rzeczypospolitej. W zamian za to uzyskał potwierdzenie posiadanego przez paulinów przywileju, mówiącego, że klasztor na Jasnej Górze jest wolny od jakichkolwiek obciążeń podatkowych oraz że w jego murach nie mogą stacjonować żadne oddziały wojskowe, ani polskie, ani szwedzkie. Przeczytaj też: Bajeczna fortuna ostatniego Jagiellona. Jakie skarby ukrywał przed Polakami?Postawa Kordeckiego nie powinna specjalnie nikogo dziwić. Jak tłumaczy Sławomir Koper w książce Święta po polsku. Tradycje i skandale: Początkowo szwedzki potop był dla większości obywateli Rzeczypospolitej sporem dynastycznym pomiędzy dwoma przedstawicielami rodu Wazów. Reklama Karol Gustaw wydawał się zresztą znacznie lepszym kandydatem na władcę niż nieudolny Jan Kazimierz, tym bardziej że w chwili szwedzkiego najazdu Rzeczpospolita wydawała się dochodzić do kresu swojego istnienia. Należy pamiętać, że od 1648 roku na Ukrainie trwało powstanie Chmielnickiego, a niedługo przed szwedzką inwazją do wojny z Rzeczpospolitą przystąpiła również Rosja. Sytuacja wydawała się beznadziejna. Artykuł powstał w oparciu między innymi o książkę Sławomira Kopra pod tytułem Święta po polsku. Tradycje i skandale, wydanej nakładem Wydawnictwa Fronda (2019). Nie zmienia to faktu, że Augustyn Kordecki zdradził prawowitego władcę i początkowo ani myślał o przelewaniu krwi za Rzeczpospolitą. Wystarał się nawet o list żelazny „gwarantujący życie i mienie podległych mu zakonników”. Wywiezione skarby Jednocześnie zakonnik brał szwedzkie zapewnienia z uzasadnionym dystansem. Z klasztoru zawczasu wywieziono większość cennych przedmiotów. Wśród nich znalazł się również obraz Czarnej Madonny, który najpierw trafił do Lubińca, a następnie do klasztoru paulinów pod Głogówkiem. Na Jasnej Górze pozostała tylko jego kopia. Jak się szybko okazało, Kordecki wiedział, co robi. Przeczytaj też: „Człowiek miał ustaloną cenę”. Ile płacono za polskich niewolników w XVI-wiecznej Turcji?Już w pierwszych dniach listopada do klasztoru próbował dostać się niewielki oddział kawalerii. Dowodził nim będący na usługach Szwedów Jan Wrzesowicz, „który konieczność obsadzenia Jasnej Góry motywował niepokojami na granicy ze Śląskiej”. Kordecki nie dał wiary jego słowom i awanturnik został odprawiony z kwitkiem. Szwedzi wcale nie mieli miażdżącej przewagi Nie minęło jednak wiele czasu i 18 listopada pod klasztor podciągnęły znacznie liczniejsze siły generała Burcharda Müllera von der Lühnena. Mimo wszystko, jak podkreśla w swojej książce Sławomir Koper: Niemiec dysponował (…) zaledwie setką piechurów mogących wziąć udział w oblężeniu i tylko kilkoma lekkimi działami. Reklama Natomiast znaczną część (od 600 do 1000 ludzi) jego oddziału stanowili Polacy, którzy kategorycznie odmówili wzięcia udziału w oblężeniu. Poprzestali na ochronie obozu przed atakiem z zewnątrz – inna sprawa, że faktycznie była to konnica zupełnie nieprzydatna do szturmowania umocnień. Poza brakiem odpowiedniej liczby ludzi i wystarczająco silnej artylerii problemem były również niedobory amunicji. Tymczasem Kordecki do walki ze Szwedami mógł skierować 250 obrońców, około 30 dział oraz, co najistotniejsze, dysponował dużymi zapasami. Tak obronę Jasnej Góry wyobrażał sobie Franciszek Kondratowicz (domena publiczna). Wszystko to sprawiało, że wbrew temu, co wmawiał kolejnym pokoleniom swoich czytelników Sienkiewicz, właśnie Kordecki w tym starciu był w lepszej pozycji. Jak podkreśla profesor Wijaczka: Siedemnastowieczni teoretycy wojskowości uważali, że jeden żołnierz za murami twierdzy, na dodatek uzbrojonej w działa, wart jest tyle co dziesięciu pod murami, w związku z czym załoga oblężonej twierdzy mogła się bronić przed dziesięciokrotnie silniejszym przeciwnikiem. Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu. Co prawda 10 grudnia pod klasztor dotarła w końcu szwedzka ciężka artyleria (rzecz jasna wśród armat nie było żadnej kolubryny), która potrafiła wyrządzić szkody twierdzy. Jednakże i tym działom szybko zabrakło amunicji. Ogólnie – jak podkreśla Sławomir Leśniewski w książce Potop. Czas hańby i sławy 1655-1660 – w trakcie trwającego 48 dni oblężenia obie strony strzelały do ciebie jedynie przez 12 dni. Reszta czasu minęła na „jałowych rozmowach”. A tak obronę Jasnej w Góry przedstawiano w skierowanej do dzieci i młodzieży Małej historii polskiej z 1907 roku (domena publiczna). Straty były minimalne Warto również w tym miejscu rozprawić się z mitem zaciętości samych walk. Nie dysponując wystarczającą liczbą gotowej do atakowania klasztornych murów piechoty, Szwedzi nie przeprowadzili ani jednego szturmu generalnego na Jasną Górę. Co więcej – jak pisze Leśniewski – w trakcie całego oblężenia „zginął jeden żołnierz, zastrzelony zresztą pomyłkowo przez swoich podczas powrotu z wycieczki poza mury”. Życie straciło ponadto trzech spośród polskich szlachciców, którzy dołączyli do załogi twierdzy. Reklama Straty po stronie atakujących również nie były specjalnie dotkliwe. Zginęło raptem kilkunastu podwładnych Müllera. Do tego należy jeszcze doliczyć kilku polskich górników z Olkusza, których Szwedzi sprowadzili do wydrążenia podkopu pod murami. Zginęli oni 20 grudnia podczas jednego z wypadów załogi klasztoru. Kordecki. Znakomity propagandzista W końcu Karol X Gustaw uznał, że przeciągające się oblężenie przynosi tylko szkody wizerunkowe i kazał je zwinąć. Po kilkudniowych przygotowaniach nastąpiło to ostatecznie 27 grudnia 1655 roku. Augustyn Kordecki okazał się mistrzem kreowania własnego wizerunku (Rudolf Fleck/domena publiczna). Jak podkreśla w książce Święta po polsku. Tradycje i skandale Sławomir Koper, w tym czasie jeszcze nikt nie uważał obrony Jasnej Góry za wydarzenie wyjątkowe i przełomowe: Praktycznie nie wspominano o nim w pamiętnikach z tamtych lat, a cała sprawa zdobyła pewien rozgłos dopiero trzy lata później. Wówczas bowiem przeor wydał Nową gigantomachię, gdzie opisał obronę klasztoru, dając do zrozumienia, że w walkę z heretykami zaangażowały się siły nadprzyrodzone. Kordecki okazał się znakomitym propagandzistą, wojna z protestanckimi Szwedami jeszcze trwała, podobnie jak z prawosławnymi Moskalami i Kozakami. A reszty dokonało mistrzowskie pióro Sienkiewicza… Przeczytaj również o tym jak wyglądały zarobki polskich żołnierzy w XVII wieku. W żadnym szanującym się kraju żołd nie był równie niski Nowa książka Sławomira Kopra Bibliografia: Sławomir Koper, Święta po polsku. Tradycje i skandale, Wydawnictwo Fronda Leśniewski , Potop. Czas hańby i sławy 1655-1660, Wydawnictwo Literackie 2017. Jacek Wijaczka, Potop szwedzki w świadomości historycznej Polaków, „Czasy Nowożytne”, t. 23 (2010). Ilustracja tytułowa: Obrona Częstochowy na obrazie Januarego Suchodolskiego (domena publiczna).

Chodziło o efekt artystyczny – uwydatnienie beznadziei, w której znalazła się Polska. Podobnie wyostrzony został obraz zdrady Polaków i powszechnego poddania się Szwedom. W przypadku poddania się Litwy brakowało dokładnych źródeł historycznych, dlatego też w dużej części opis ten jest zmyśleniem i kreacją Sienkiewicza.

Jesteś w: Potop Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim W „Potopie” odnajdziemy portret zbiorowy Polaków z XVII wieku. Pisarz opisując poszczególne warstwy społeczne przede wszystkim koncentruje się na szlachcie. Na czele państwa stoi sprawiedliwy władca – Jan Kazimierz, którego cechuje roztropność i mądrość. Powraca on do ojczyzny ze Śląska na wieść o rozgorzałym buncie przeciwko okupującym kraj Szwedom. Uwagę Sienkiewicz poświęca magnaterii, której zarzuca jednak prywatę, dbanie o własne interesy, oskarża o zdradę i rozpad wewnętrzny Rzeczpospolitej. Pozytywną role odgrywa w utworze prosty lud, który przyłącza się do walki z najeźdźcą – to głównie górale czy mieszkańcy okolic Częstochowy, którzy biorą udział w obronie Jasnej Góry. Wyróżnia się parobek spod Rudnika – Michałko, który ostrzega polskie wojska przed obecnością Szwedów, a następnie dzielnie walczy przeciw wrogom. Do szlachty należą ziemianie, ale także rycerze walczący w obronie ojczyzny. Należą tu zarówno postaci negatywne, nie dbające o losy Rzeczpospolitej, jak i w głównej mierze pozytywne. Warstwa ta jest religijna, waleczna, nie waha się walczyć z wrogiem, który najechał ich kraj. Są gotowi do poświęceń i ofiar dla prawowitego władcy i Polski. Zachowują się zgodnie z kodeksem rycerskim, cenią sobie uczty i dobrą kompanię (więc przyjaźń). Niektórzy, tak jak Kmicic przechodzą metamorfozę od awanturników i warchołów do narodowych bohaterów. Szczególną rolę pisarz przypisuje księżom i duchowieństwu. To oni mają dbać o zachowanie wartości moralny, a siłę do walki ma im dawać wiara. Na tym tle wyróżnia się przeor Paulinów z Jasnej Góry, Augustyn Kordecki, który odważnie i roztropnie broni klasztoru. Księża bronią katolickich kościołów przed protestanckim najeźdźcom. strona: - 1 - - 2 - Dowiedz się więcej Potop – streszczenie Potop - bohaterowie Historyczna powieść przygodowa – kompilacja wielu gatunków literackich Idea „Potopu” – powieść pisana „ku pokrzepieniu serc” Andrzej Kmicic jako bohater romantyczny Pozostałe części "Potopu" „Potop” – plan wydarzeń „Potop” – problematyka Obraz społeczeństwa polskiego w „Potopie” „Potop” jako powieść historyczna (cechy gatunku) Andrzej Kmicic – charakterystyka, dzieje, przemiana Aleksandra Billewiczówna – charakterystyka Założenia ideowe w „Potopie” Tło historyczne w „Potopie” Potop - motywy literackie (motyw przyjaźni, motyw rycerza, motyw pojedynku) Miłość Aleksandry Billewiczówny i Andrzeja Kmicica w „Potopie” Potop - opracowanie Charakterystyka porównawcza Andrzeja Kmicica i Jacka Soplicy Uczta w Kiejdanach – opis „Kmicicowa kompania” Kossaka – portret awanturników „Potop” – najważniejsze cytaty

85%" Mimo klęsk, mimo najgorszych porażek każdy naród potrafi się podnieść spod gruzów" rozwiń tę myśl w kontekście " Potopu" Henryka Sienkiewicza. 85% Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" Henryka Sienkiewicza. 85% Mity narodowe i wartości uobecnione w "Potopie" Henryka Sienkiewicza. 85% Obraz Polaków w "Potopie" Sienkiewicza.

Co to jest teatr Stanisławowski Teatr Stanisławowski - pod dyrekcją Wojciecha Bogusławskiego. Został podzielony na ze-społy opery, baletu i dramatu. Pierwsze przedstawienie - \"Natręci\". TPN - założone dla rozwoju nauki i literatury w 1800r. przez St. Staszica. W 1740r. Stanisław Konarski założył Collegium Nobilium. Bracia Załuscy przekazali prywatny księgozbiór - powstała pi... Historia wojny trojańskiej w "Mitologii" Historia wojny trojańskiej Boginię Tetydę wydano za mąż za człowieka o imieniu Peleus. Podczas wesela w grocie centaura Chejrona biesiadowali bogowie. Nagle zjawiła się Eris, bogini niezgody, której nie zaproszono. Przyniosła jabłko z napisem Dla najpiękniejszej. Hera, Atena i Afrodyta, sądziły, że są godne zaszczytu posiadania owego owocu... Świat dziecka w nowelach pozytywizmu W epoce pozytywizmu powstało najwięcej nowel wywodzących się z ducha „utylitaryzmu”. Przedstawione były problemy, losy dzieci i ich punkt widzenia na cały zewnętrzny świat. Ukazywany był obraz dziecka cierpiącego, wyzyskiwanego, pozostawionego na los i pastwę otoczenia. Te dzieci musiały zmagać się z przeciwnościami świata, dawać sob... Tło historyczne w "Quo vadis" Tło historyczne Zainteresowanie Sienkiewicza dawną literaturą łacińską, liczne podróże do Rzymu połączone ze zwiedzaniem zabytków, spacerami po starej części miasta, wreszcie zainteresowanie kulturą rzymską pozwoliło z czasem fascynację światem starożytnym wesprzeć rzetelną wiedzą na ten temat. Wspaniałość miasta, jego historii i kultury p... Pieniądz w obiegu transakcyjnym i dochodowym PIENIĄDZ W OBIEGU TRANSAKCYJNYM - to obieg pieniężny między przedsiębiorstwami produkcyjnymi a handlowymi oraz między poszczególnymi szczeblami handlu hurtowego i detalicznego. PIENIĄDZ W OBIEGU DOCHODOWYM - jest urządzeniem pobierania i realizowania dochodów. Głównymi dochodobiorcami uczestniczącymi w tym obiegu są gospodarstwa domowe oraz bu... Dlaczego powinniśmy wystrzegać sie obłudy ? Temat: Dlaczego powinniśmy wystrzegać się obłudy? (opr. wg “Świętoszka” Moliera). Dlaczego powinniśmy wystrzegać się obłudy? Rozważania w oparciu nie tylko o “Świętoszka” Moliera. W dzisiejszym świecie przepełnionym złem spotyka się ludzi zakłamanych, obojętnych na ludzką wrażliwość i czułość. Słysz... Konflikt racji osobistych i społecznych w sumieniu bohatera literackiego 6. Konflikt racji osobistych i społecznych w sumieniu bohatera literackiego na podstawie wybranych utworów. Tworząc literaturę pisarze mają przede wszystkim na uwadze czytelników, odbiorców swojej twórczości. Przemawiają do współczesnych im, do rodaków, do ludzi żyjących w tej samej epoce i zbiorowości, ale również tworzą z myślą o następnyc... Pouczenie w kwestiach społecznych w twórczości Potockiego Pouczenia w kwestiach społecznych: \"Nierządem Polska stoi\" - realny obraz ówczesnej Polski, prawa państwowe zmieniają się nieustannie, co godzi najbardziej w najbiedniejszą cześć społeczeństwa, która płaci podatki, ubożejąc coraz bardziej, ludzie nie myślą o przyszłości. Wacław Potocki okazuje duża troskę o dobro ojczyzny: ...

34 Obraz Polski i Polaków. Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów Kazań sejmowych Piotra Skargi 35 Ideał życia ziemiańskiego i rodzinnego ładu. Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów "Pamiętników" Jana Chryzostoma Paska. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst
watch 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Obraz szlachty w „Potopie” Szlachta polska jest zbiorowym bohaterem „Potopu” Henryka Sienkiewicza. Sienkiewicza od czasów przezeń opisywanych dzieliło raptem 200 lat, szlacheckie tradycje były więc ciągle żywe, w myśl zasady „noblesse oblige”. Przez karty Potopu przewijają się przedstawiciele wielkiej szlacheckiej drabiny społecznej – od króla po zaścianek – pisze Adam Kersten w genialnym opracowaniu dzieła, „Sienkiewicz «Potop» Historia” – Mamy więc Jana Kazimierza, magnaterię duchową i świecką, a w tej grupie także „ludzi nowych”, owych magnatów pierwszego pokolenia, reprezentowanych przez Czarnieckiego. Co prawda, Zagłoba niechętnie odnosi się do Radziwiłła, nazywając go „kasztelaniną” z racji jego szybkiej nobilitacji, ale zupełnie inaczej odnosi się do Czarnieckiego, który w świetle prawa jest takim samym „kasztelaniną”. Magnateria Janusz i Bogusław Radziwiłłowiee Hieronim Radziejowski Krzysztof Opaliński To sam wierzchołek szlacheckiej drabiny społecznej – to oni prowadzą politykę, kierują się wyłącznie dobrem własnym (prywata). Egoiści, warchoły, zdrajcy. Wśród nich są jednak nieliczne jednostki, które cechują się patriotyzmem, jak Sapieha, Lubomirski, czy Zamoysky. Sienkiewicz usiłował jednak bronić tej warstwy społecznej po raz kolejny koncentrując negatywne cechy na postaciach jak Radziwiłłowie... Prawdziwość obrazów szlachty. Obraz szlachty jest oczywiście przerysowany, co skwapnie wytykali Sienkiewiczowi rozmaici badacze literatury. Zbytnia poufałość Jana Kazimierza z Kmicicem (jak choćby wspólne obiady, zaproszenie króla na ślub) były w ówczesnych czasach niemożliwe. Postać Czarnieckiego jest także wyidealizowana, co wzięło się z pewnością z lektury „Pamiętników” Paska, które to Sienkiewicz wymienia jako źródło wiedzy historycznej o szlachcie. "Czarniecki, takim jakim go pisarz [Sienkiewicz] ukazał w powieści, jest wypadkową tej oceny i pewnej liczby realnych cech zaczerpniętych z «Pamiętników» Paska. (...) on [Czarniecki] to właśnie był zdecydowanym przeciwnikiem otwartych wielkich bitew (...) nigdy nie zaliczał się do obrońców chłopów, nie litował się nad ich dolą, nie miał czułego serca, jak to niekiedy chciano przedstawić.” Szlachta była znacznie mniej karna i posłuszna dowódcom, jak to opisuje Sienkiewicz. Na porządku dziennym zdarzały się wypowiedzenia posłuszeństwa i dezercja. Także więc tragiczny dylemat Kmicica – walczyć u boku zdrajcy, czy złamać przysięgę rycerską jest sztuczny i znacznie łatwiejszy do rozwikłania. Na zbytnie wyidealizowanie obrazu składa się też koncentracja cech szlacheckich w osobie Kmicica, która to – pod wpływem metamorfozy – dokonuje zbiorowej przemiany społeczeństwa Dwa oblicza sarmatyzmu W Potopie, podobnie jak w innych materiałach, z których korzystał Sienkiewicz, da się wyodrębnić dwa obrazy polskiej szlachty. Jeden to obraz skrajnie pozytywny, ukazujący szlachtę polską jako rycerzy "przedmurza chrześcijańskiej Europy"; do tego należy dodać częstą gloryfikację czynów bądź bohaterów. W przypadku Potopu będzie to postać Czarnieckiego oraz scena zdobycia Jasnej Góry. Z drugiej strony, mamy pokazaną szlachtę jako pijaków, sybarytów i opojów, którzy stawiają prywatę nad dobrem ojczyzny i sympatyzują ze Szwedami. Porównaj: Dwa oblicza sarmatyzmu - "Wojna Chocimska" Potockiego i "Pamiętniki" Paska

W pewnym momencie pan Andrzej słyszy też wieść o kapitulacji Krakowa. Rozdział X. W drodze Kmicic jest świadkiem rozbestwienia Szwedów oraz polskich innowierców oraz bezsilności i lęku katolickiej części polskiej szlachty wobec przeważających sił wroga. Tylko ludzie z niższych stanów okazują swą gotowość do walki z wrogiem.

Potop przyniósł Rzeczypospolitej ogromne zniszczenia, porównywalne chyba tylko z gehenną II wojny światowej. Najeźdźcy zachowywali się w Polsce niczym Hunowie lub Wandalowie. Populacja państwa zmniejszyła się nawet o 40 procent. Z dziesięciu milionów mieszkańców zostało sześć. W Wielkopolsce, gdzie wojska Karola Gustawa zabawiły najdłużej, przeżyła zaledwie połowa ludności. publiczna W trakcie Potopu Szwedzi niemal doszczętnie ograbili Polskę. Na ilustracji fragment obrazu Henryka Pilattiego „Szwedzi”. Skąd u północnych sąsiadów takie barbarzyństwo? Wszystko przez to, że ówczesna Szwecja była… biedna jak mysz kościelna. Jej królowie mogli tylko marzyć o luksusowych rezydencjach i meblach. Kraj miał ledwie milion mieszkańców, a jego szkatuła świeciła pustkami. Możnowładcy żyli skromnie, ucztując na drewnianych ławach i stołach bez obrusów. Jak opowiada szwedzki historyk Herman Lindqvist: Szwecja wyglądała jak zapadła wioska. Premiery sztuk Szekspira odbywały się w Sztokholmie 15 lat później niż w Warszawie. W Warszawie pokazywał je słynny szekspirowski teatr The Globe ze Stratford-upon-Avon, a do Szwecji docierały zaledwie trzeciorzędne trupy teatralne. Złoto zeskrobane z listew Skandynawowie w historii nieraz łupili i niszczyli Rzeczpospolitą. Na początku XVII wieku, za czasów Gustawa Adolfa, wywieźli z Fromborka księgozbiór Kopernika. Z kolei pod koniec tego stulecia, za Karola XII, zdarzało im się użyć archiwalnych polskich ksiąg jako podściółki dla koni. Skala grabieży, do której doszło podczas Potopu, okazała się jednak nieporównywalnie większa. W 1655 roku żołdacy Karola Gustawa, rozbestwieni podczas zakończonej siedem lat wcześniej wojny trzydziestoletniej, rzucili się na Polskę jak wygłodniałe zwierzę. Bourdons/domena publiczna Żołnierz Karola X Gustawa rzucili się na Polskę ja wygłodniałe zwierzę. Szwedzi brali dosłownie wszystko. W ich ręce wpadały obrazy, biżuteria, zastawy, lustra i obrusy. Z kościołów znikały ołtarze, krucyfiksy, ornaty, kapy, organy, chrzcielnice i świeczniki, a także puszki, baldachimy i popiersia. Nie oszczędzano i większych przedmiotów, jak rzeźby, fontanny, tablice, epitafia, regalia, a nawet… dzwony. Dużym powodzeniem wśród grabieżców cieszyły się marmury, misy, dzbany i talerze, ale zagarniano i kominki, zrywano podłogi i obicia. Wywożono skóry zwierząt, suknie, militaria, sztandary, namioty, gobeliny, dywany, oraz wszelkie meble: szafy, fotele, stoły, skrzynie, schody, balustrady, parapety i drzwi – razem futrynami. Żołnierze, by niczego nie pominąć, zeskrobywali nawet złocenia z listew! Co ciekawe, łupy z polskich kościołów zabierano często do własnych świątyń i składano je tam jako pobożne dary po udanej wyprawie wojennej. Zdobycz z katolickiej Polski w protestanckim zborze miała wartość symboliczną: oto reformacja zwyciężyła nad papistami. Podczas wojen z Rzeczpospolitą północni sąsiedzi złupili co najmniej 17 archiwów i 67 bibliotek. Tylko w trakcie Potopu wywieźli księgozbiory między innymi z Poznania, Warszawy, Krakowa, Torunia, Bydgoszczy, Grudziądza, Lublina, Sandomierza i Radomia. Zachowały się nawet nazwiska szczególnie aktywnych rabusiów. Na przykład za złupienie księgozbiorów jezuickich w Bydgoszczy i Toruniu w 1656 roku odpowiadał szwedzki dyplomata Schering Rosenhane. Dzięki swojej wojennej aktywności później mógł się pochwalić jedną z największych bibliotek w Szwecji. Zobacz również:Bitwa pod Oliwą. Największy triumf polskiej floty w dziejachPolskie skarby zrabowane podczas potopu szwedzkiego. Gdzie można je oglądać?Jedna z największych pomyłek w polskiej historii. Dlaczego hołd pruski nie miał żadnego sensu? Stolica w ruinie Warszawa po szwedzkiej okupacji przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy. Liczba mieszkańców stolicy zmniejszyła się z piętnastu tysięcy do sześciu. Najeźdźcy zrujnowali pałace biskupie, bogate rezydencje Kazanowskich, Ossolińskich i Daniłowiczów, a także domy mieszczan. Rozkradli zamek i pałace królewskie. Jak 8 listopada 1655 roku informowano polskiego króla z Warszawy, Karol Gustaw: kazał poobdzierać obicia w trzech pałacach i powyjmować marmurowe ściany, rozebrać lożę w ogrodzie złożoną z 32 pięknych kolumn marmurowych, które przy rozbieraniu potłuczono. Lecz to nie dosyć: każe brać okna i szyby. Po wojnie sekretarz królowej Ludwiki Marii opisywał, że „Szwedzi tak bardzo zanieczyścili zamek, że nie jest on zdatny do zamieszkania. Konie wprowadzali nawet do komnat trzeciego piętra, które są pełne gnoju i ciał poległych szwedzkich żołnierzy”. Rezydencja nie nadawała się do użytku, więc Jan Kazimierz zamieszkał w Villa Regia (Pałacu Kazimierzowskim). Nawet później, mimo szybkiej renowacji, nie wróciła do dawnej świetności. Król Michał Korybut Wiśniowiecki wolał mieszkać na Zamku Ujazdowskim, a Jan III Sobieski poza okresem sejmów preferował Wilanów. publiczna Villa Regia widoczna na fragmencie panoramy Warszawy autorstwa Erika Dahlberga. Co ciekawe, Szwedzi nie zrabowali z Warszawy kolumny Zygmunta. Jej rozebranie okazało się zbyt trudne i nie znalazł się inżynier, który podołałby temu zadaniu. Było to bardzo nie w smak Karolowi Gustawowi, który chciał się jej pozbyć, aby nie przypominała o dawnych polskich zwycięstwach i o pretensjach Wazów znad Wisły do szwedzkiego tronu. Kiedy nie wypalił pomysł z przeniesieniem lub wywiezieniem zabytku, szwedzki król rozmyślał nawet, czy by jej nie wysadzić. Ostatecznie zachował ją z myślą o ewentualnej „wymianie” za swego wziętego do niewoli feldmarszałka Arvida Wittenberga. Kulturalna pustynia Fala Potopu uderzyła także w inne miasta. Nie miało przy tym znaczenia, czy się broniły, czy poddawały, czy obiecano ich nie rabować, czy nie. Kraków zawierzył słowu najeźdźców i drogo za to zapłacił. Skandynawowie łupili Wawel i katedrę aż ośmiokrotnie! Zerwali srebrne blachy z ołtarza św. Stanisława, a z trumny Władysława IV wyrwali srebrne gwoździe. Podobnie było gdzie indziej. Z większych ośrodków w Rzeczypospolitej podczas najazdu nie ucierpiały tylko Gdańsk i Lwów. Zrujnowane były i zamki. Z rezydencji Lubomirskich w Wiśniczu Szwedzi wywieźli 150 wozów pełnych łupów, po czym częściowo ją wysadzili. Zdewastowali też Krzyżtopór, Czersk, Tenczyn, Lanckoronę, Pieskową Skałę… Orle Gniazda z czasów Kazimierza Wielkiego legły w gruzach. Okradano też niezliczone kościoły i klasztory. Wywożono kolekcje kościelne i prywatne. Dahlberg/domena publiczna O skali szwedzkich grabieży niech świadczy to, że tylko z zamku w Wiśniczu wywieźli 150 wozów zrabowanych dóbr. Grabieży nie uniknęły nawet mniejsze osady, bo przecież podczas długich przemarszów wojsko musiało „samo się wyżywić”. W efekcie aż kilkaset wsi zniknęło z map. W Wielkopolsce trzy czwarte gruntów leżało ugorem, a na Mazowszu obsiewano nie więcej niż połowę pól. Nie jest przesadą twierdzenie, że wojny ze Szwedami zamieniły Rzeczpospolitą w ruinę gospodarczą i w pustynię kulturalną. „Według wielu historyków ani późniejsze zabory, ani okupacja hitlerowska, ani radzieckie brygady trofiejne nie wyrządziły takich strat dla polskiej kultury narodowej” – zwracają uwagę Marcin Jamkowski i Hubert Kowalski, autorzy książki „Uratowane z Potopu”. Hmielewicz/materiały prasowe Marmurowe międzyłucze z królewskim herbem dynastii Wazów wydobyte z dna Wisły. Zdjęcie z książki „Uratowane z Potopu”. Skalę i brutalność szwedzkiego rabunku odkrywamy zresztą do dzisiaj. Dobrze pokazują ją skarby, które w ostatnich latach udało się wydobyć z Wisły. Zatonęły one w trakcie transportu w stronę Bałtyku. „Być może flisak nie znał rzeki i wpadł na podwodne głazy? Może ciężkie marmury przeciążyły szkuty i łodzie zaczęły nabierać wody? A może zostały ostrzelane? Tego nie wiadomo” – piszą Jamkowski i Kowalski. Wśród znalezisk można zobaczyć między innymi ogrodową fontannę z manierystycznymi maszkaronami i marmurowe międzyłucze z herbem dynastii Wazów. Aż nasuwa się pytanie, czy było coś, czego najeźdźcy nie chcieliby ukraść? Skarby na strychu Czy po zakończeniu wojny choćby część zrabowanych przedmiotów wróciła do Polski? Na mocy pokoju oliwskiego z 1660 roku można było oczekiwać przynajmniej zwrotu archiwaliów. Artykuł dziewiąty porozumienia głosił, że „wrócone będą ze strony szwedzkiej wszystkie archiwa, akta publiczne grodzkie, sądowe, duchowe oraz Biblioteka Królewska, które zostały wywiezione”. Artykuł siódmy obiecywał to samo także prywatnym właścicielom. Praktyka pokazała jednak, że nie tak łatwo zinwentaryzować i odnaleźć zagrabione księgi. Polscy wysłannicy działali powolnie i nieudolnie. Potem przyszły kolejne wojny. Misje, organizowane za czasów Jana III Sobieskiego oraz Stanisława Augusta Poniatowskiego, także nie przyniosły efektów, aż w końcu Rzeczpospolita upadła. Utracone przez Rzeczpospolitą skarby, które Szwedzi dumnie wystawiają w swoich muzeach, do dziś przyprawiają o ból głowy. Niestety, obecni właściciele nawet nie chcą dyskutować o ewentualnym zwrocie. Traktat oliwski tego przecież nie przewidywał. Obecnie pojawiają się zaś głosy, że w sumie… szwedzki rabunek ocalił polskie skarby przed nieuchronnym zniszczeniem podczas II wojny światowej! van Thulden/domena publiczna Na mocy pokoju oliwskiego Szwedzi mieli zwrócić między innymi archiwalia oraz Bibliotekę Królewską. Nigdy jednak do tego nie doszło. Na ilustracji alegoria pokoju oliwskiego. Cytowany w „Uratowanych z Potopu” historyk Henryk Lindqvist uważa jednak, że sytuacja nie jest beznadziejna. Jak twierdzi: Osobiście mam nadzieję, że będzie można negocjować zwrot przedmiotów, które są ważne dla Polski, Danii czy Islandii, i oddać je w geście przyjaźni. Zwłaszcza te, które są naprawdę istotne, które przynależą do narodu, są silnie związane z jego duszą i historią. Może warto byłoby porozmawiać o tym z naszymi sąsiadami, którzy także ucierpieli w wyniku działań najeźdźców z północy? Z Pragi Szwedzi zabrali przecież słynny Codex Gigas, największy średniowieczny manuskrypt, nazywany też Biblią Diabła, oraz bezcenną Srebrną Biblię, spisaną w VI stuleciu w języku Gotów dla Teodoryka Wielkiego. Mają też hełm cara Iwana Groźnego, najpierw zrabowany z Kremla przez polską armię, a następnie wywieziony z Polski podczas Potopu. Gdyby połączyć wysiłki kilku krajów, może przynajmniej niektóre symboliczne zabytki wróciłoby na swoje miejsce: do Warszawy, Pragi, Moskwy? Bibliografia: Marcin Jamkowski, Hubert Kowalski, Uratowane z Potopu, Agora 2018. Maria Romanowska-Zadrożna, Grabieże szwedzkie w Polsce. Przyczyny, charakterystyka i skutki, „Cenne Bezcenne Utracone”, nr 3 (2005). Orzeł i trzy korony. Sąsiedztwo polsko-szwedzkie nad Bałtykiem w epoce nowożytnej (XVIXVIII w.), red. Katarzyna Połujan, Arx Regia 2002. Eugeniusz Barwiński, Ludwik Birkenmajer, Jan Łoś, Sprawozdanie z poszukiwań w Szwecyi, dokonanych z ramienia Akademii Umiejętności, Akademia Umiejętności 1914. Z dziejów polskiego mecenatu artystycznego w wieku XVII, oprac. Władysław Tomkiewicz, Ossolineum 1952.
PŁYNNA POLSKOŚĆ Obraz współczesnej Polski i Polaków w angielskich przekładach literatury polskiej W swoim artykule O płynnej polskości: diasporycznych horyzontach i kompara- tystyce w Glasgow Elwira Grossman, wykładowca na Uniwersytecie w Glas- gow, opisuje miejsce literatury polskiej w programie studiów komparatystycz- nych
Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z „Potopu” Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości utworu. Obraz Polaków w ?Potopie? Henryka Sienkiewicza jest złożony. Składają się na niego portrety postaci pierwszo- i drugoplanowych, oraz portrety grupowe. Każda postać wnosi nowy rys do wizerunku XVII wiecznych Polaków. W rozważaniu tym Można by się oprzeć także na opisie polskiej szlachty w powieści. Przykładem mogą być główni bohaterowie ? Oleńka Billewiczówna oraz Andrzej Kmicic. Kobietom Sienkiewicz mało uwagi poświęcił w książce. Aleksandra jest przedstawiona jako młoda i wyjątkowo piękna kobieta, która podoba się wielu mężczyznom w każdym wieku, można by więc sądzić, iż polskie kobiety są idealizowane przez Sienkiewicza. Nie one jedyne. Ludność jest przedstawiona jako religijny i niezmiernie patriotyczny naród, gotowy do poświęceń oraz heroiczny, odważny, waleczny. Owszem, na początku powieści możemy dojść do wniosków, że naród to swawolny, szalony i pełno w nim zdrajców, ale jak wyraża się sama królowa ?któryż to jest naród nigdy nie błądzący i gdzie jest taki, który by tak prędko winę swą uznał, pokutę i poprawę rozpoczął?? . Jak wiemy, w momencie zagrożenia Polacy zachowują się w powieści jak prawdziwi bohaterzy ? nawet zdrajcy skłonni są walczyć a nawet oddać życie za ojczyznę. I o tym wspomina również królowa: ?(?) już przychodzą, bijąc się w piersi, do twego majestatu? Już krew przelać, życie oddać, fortuny poświęcić dla ciebie gotowi??. Kmicic po metamorfozie, gdy przyjął nazwisko Babinicz jest typowym przykładem idealnego żołnierza ? to autorytet dla innych walczących. Wyróżnia się odwagą, sprytem, ogromnym potencjałem, budzi respekt poprzez swoją nieprzewidywalność. Robi wszystko co w jego mocy aby pomóc chociażby w historycznym podniosłym wydarzeniu ? obronie Częstochowy. Sienkiewicz i jego idealizuje. Przedstawia go niemal jako herosa, który potrafi wyjść z każdej sytuacji, nawet z pozoru beznadziejnej, ocierając się przy tym o śmierć. Ukazuje jego słabości, takie jak przeliczenie swoich możliwości, ale zawsze wraca do punktu wyjścia ? ukazuje go w jak najlepszym świetle, jakby starał się aby czytelnik go polubił pomimo typowych cech ówczesnych Polaków ? swawolności i szaleństwa. Wrzeszczowicz natomiast wyraża się o Polakach negatywnie. W swojej przemowie przewiduje upadek Polaków, przez ich nieład, złe rządy, brak dobrych wojsk, brak sprawiedliwości, wierności, oraz miłości do ojczyzny. Uważa że lud jest zły, nie chcąc płacić nawet podatków. Wykorzystuje ku temu argument zdrady Polaków, zaprzedaniu się Szwedom. Kmicic ? postać dynamiczna, symbol metamorfozy ? przejścia z wizerunku Polaka swawolnego, złego, na bohatera narodowego słuchając słów cudzoziemca niestety przyznał mu rację. Obraz Polaków w powieści nie jest jednoznaczny. Jest dynamiczny ? zmienia się wraz z upływem powieści. Sienkiewicz usiłuje ukazać nam cudowną przemianę narodu, jego pozytywne zmiany. Że jest to naród pełen wad, defektów, ale zawsze to ludzie pamiętający gdzie ich ziemia ojczysta, gdzie żyli i chowali się ich przodkowi, to naród pamiętający swoje dziedzictwo i poczuwający się do bycia Polakami. Pragnący własną krwią obronić swój kraj i swoją tożsamość. Pobierz, wysyłając SMS o treści pod numer 92505 Wpisz otrzymany kod : Nawigacja wpisu
Postawa Polaków wobec najazdu Szwedów. Poleca: Sposób przedstawienia Polaków w Potopie ma dwa oblicza. Z jednej strony przedstawiono obraz obywateli, którzy są w stanie oddać najeźdźcy bez walki swój kraj, jeżeli tylko nie odbierze im ich przywilejów i nie zniszczy majątków. Z drugiej strony przedstawiono postaci ludzi
Na samym początku “Potopu” Henryk Sienkiewicz ukazuje upadek moralny społeczeństwa. Wrzeszczowicz wypowiada się na temat Polaków: " Jestli na świecie taki drugi kraj, gdzie by tyle nieładu i swawoli dopatrzeć można […] Co tu za rząd?. – Król nie rządzi, bo mu nie dają… sejmy nierzadka, bo je rwą”. Następuje punkt zwrotny - naród się odradza. Szwedzi przy końcu utworu nie mogą nadziwić się zamianie, jaka zaszła w narodzie. Ukazuje się negatywny obraz polaków według Wrzeszczowica w Polsce panuje anarchia i nie ma żadnego artykuł aby odblokować treśćNa samym początku “Potopu” Henryk Sienkiewicz ukazuje upadek moralny społeczeństwa. Wrzeszczowicz wypowiada się na temat Polaków: " Jestli na świecie taki drugi kraj, gdzie by tyle nieładu i swawoli dopatrzeć można […] Co tu za rząd?. – Król nie rządzi, bo mu nie dają… sejmy nierzadka, bo je rwą”. Następuje punkt zwrotny - naród się odradza. Szwedzi przy końcu utworu nie mogą nadziwić się zamianie, jaka zaszła w narodzie. Ukazuje się negatywny obraz polaków według Wrzeszczowica w Polsce panuje anarchia i nie ma żadnego patriotyzmu. Polacy kierują się tylko swoim dobrem, wydają kraj Szwedom i przechodzą na stronę wroga dla własnego dobra i dla własnych korzyści, brak rozumu u Polaków przypisuje przyrodzoną skłonność do zła, naród ten pisany jest na zgubę. Przyznaje jedną zaletę, którą jest dobre rzemiosło żołnierskie i cnoty żołnierskie. Wrzeszczowicz to cudzoziemiec przepełniony nienawiścią do polaków i narodu polskiego. Przeszedł na stronę Szwedów, był najemnikiem i pracował gdzie dostawał większe pieniądze i nie ma w tym nic dziwnego ze szuka on win w narodzie, który mu nie płacił tyle ile potrzebował. Natomiast w opisie królowej wyłania się pozytywny obraz polaków. Według niej Polska to kraj bardzo religijny. Uważa ona ze w Polsce niema wielkich zbrodni, że Polacy są lekkomyślni, lecz nie ma w nich wrodzonej skłonności do czynienia zła. Twierdzi, że Polacy są gotowi do naprawienia zła, które wyrządzili i są gotowi poświęcić się dla swojej ojczyzny. Daje ona szanse polskiemu narodowi na wydobycie się z klęsk i przyszłe triumfy. Jest ona bohaterska panią, która wzbudza w królu zapał i chęć do walki o Polski naród. Obie to prezentacje polaków z dwóch punktów widzenia: zdrajcy i matki narodu. Polacy są bardzo przywiązani do religii udowadnia to ich gniew po zaatakowaniu przez Szwedów Częstochowy. Uznali oni swoje winy i widać po nich chęć poprawy, są tego dowody. Polacy zasługują na lepsze życie i dawno by to już nastąpiło, gdyby nie ich własna wypracowaniaObraz Polaków XVII wieku w Potopie Henryka obraz Polaków XVII wieku wyłania sie z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całościu utworu. „Potop” jest powieścią historyczną napisaną przez jednego z najwybitniejszych polskich pisarzy a mianowicie Henryka Sienkiewicza. W utworze tym ukazane zostały wszystkie warstwy siedemnastowiecznej Rzeczypospolitej, oraz ich reakcje na groźbę utraty niezawisłości. Najwnikliwiej jednak przedstawiona została postawa szlachty. W pierwszym fragmencie, przedstawiona jest scena sprzed oblężenia Jasnej Polaków XVII wieku wyłania się z "Potopu" Henryka Sienkiewicz w swoim utworze ukazuje w pewien sposób dwa różne obrazy Polaków. Na wstępie utworu autor opisuje upadek moralny społeczeństwa, zdradę, zaprzedanie wrogom przez klasę rządzącą, odstępowanie od władcy, apatię i rezygnację. Później jednak następuje punkt zwrotny – naród się podźwiga i odradza. Nawet Szwedzi są zaskoczeni tą metamorfozą naszego państwa, które wcześniej nie stawiało żadnego oporu. Postaram się uargumentować odpowiednio moje stanowisko, analizując poszczególne fragmenty. Pierwszy fragment to rozmowa podsłuchana przez Kmicica w drodze do Częstochowy pomiędzy Wrzeszczowiczem a obraz Polaków XVII wieku wyłania się z "Potopu" Henryka Sienkiewicza?W „Potopie” Henryka Sienkiewicza ukazane zostały wszystkie warstwy siedemnastowiecznej Rzeczpospolitej oraz ich reakcje na groźbę utraty niezawisłości. „Potop” jest jednym z arcydzieł polskiej literatury pozytywistycznej. Sienkiewicz przedstawił w niej dwa obrazy Polaków jako narodu. Przedstawione fragmenty obrazują cechy Polaków. Pierwszym fragmentem jest rozmowa podsłuchana przez Kmicica w czasie drogi do Częstochowy. Naród polski jest krytykowany przez Wrzeszczowicza, który wcześniej zdradził Jana Kazimierza. Uważa on, że polski naród poniesie klęskę. Jego zdaniem w Polsce panuje anarchia oraz obraz Polaków XVII wieku wyłania się z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości utworuPowieść Henryka Sienkiewicza pt.: „Potop” jest jednym z największych dzieł pisanych polskiej literatury pozytywistycznej. Autor w swoim dziele przedstawia postawy narodu polskiego: „Dusz narodu - oto jest bohaterka sienkiewiczowskiego dzieła”, jak powiedziała Maria Konopnicka. Obraz Polaków - patriotów ciągle się zmienia, zmienia się sposób, w jaki są przedstawiani oraz osoby, które ten obraz prezentują. Sienkiewicz prezentuje zmianę stanowiska bohaterów. Ukazuje podłość, zdradę, zaprzedanie się wrogom przez możniejszą szlachtę, apatię i rezygnację, przedstawia upadek moralny obraz Polaków XVII wieku wyłania się z „Potopu” Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy dwóch fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości Sienkiewicz słynie z powieści pisanych „ku pokrzepieniu serc”. Charakteryzują je dwa zabiegi przeprowadzane przez autora: gloryfikacja polskiej historii i idealizacja zalet bohaterów. W „Potopie”, drugiej części Trylogii, Sienkiewicz przedstawia dwa odmienne obrazy Polaków. Z jednej strony z ust bohaterów płyną słowa oskarżające naród o jak najgorsze czyny, z drugiej słyszmy, że to naród jedyny i „wybrany”. Autor przedstawia więc tu swoistą przemianę narodu. Cytowany fragment pierwszy to część rozmowy Wrzeszczowicza z Lisolą na temat obyczajowości Polaków.
Jest więc polski rycerz-sarmata przede wszystkim bezgranicznie oddany ojczyźnie, śmiało rzuca się w wir wojny obronnej, jest wiernym poddanym króla, za którego gotów jest oddać życie, jest przy tym świadom swojej narodowej i szlacheckiej dumy. Oprócz tego jest również świetnym mówcą, kompanem do wojaczki i do biesiady. W powieści Henryka Sienkiewicza pt. Potop, mamy do czynienia z bardzo przekrojowym obrazem społeczeństwa polskiego. Widzimy zarówno postaci wielkich patriotów gotowych poświęcić własne życie za dobro i bezpieczeństwo ojczyzny, jak i zdrajców, którzy są w stanie pójść ze szwedzkim najeźdźcą na każdy układ, jeśli tylko dane im będzie się na nim wzbogacić. Podane fragmenty obrazują dwa bardzo skrajne podejścia do Polaków jako narodu. Zaskakuje jedynie fakt, że w zasadzie można je odnieść również do czasów współczesnych. Pierwszy fragment to gorzka diagnoza, jaką społeczeństwu polskiemu połowy XVII wieku wystawia niejaki Weyhard Wrzeszczowicz, czeski kapitan sprzymierzony ze Szwedami. Zauważa on przede wszystkim bałagan państwowy, który wynika z przyzwyczajenia szlachty do życia w wygodzie, luksusach, lenistwie i próżności. Ta warstwa społeczna została rozleniwiona przez władców nadających im kolejne przywileje, przez które w konsekwencji niemożliwe jest sprawowanie porządnej władzy w Rzeczypospolitej. Sejmy są zrywane bez powodu, a jeśli nawet coś postanowią – nikt się do tego nie stosuje. Magnaci wyznaczają swoje prawa, a rządzi ten, kto ma pieniądz i wojsko. Wrzeszczowicz konkluduje, że ziemie polskie zamieszkiwane są jedynie przez niezdyscyplinowany lud próżniaków i tchórzy, którzy nie uznają nad sobą żadnej zwierzchności. Dodaje również, że właśnie przez takie podejście Polacy na pewno przegrają wojnę i staną się częścią Szwecji. Jego zdaniem nigdzie indziej na świecie taka sytuacja nie miała by prawa bytu. Czy to jednak prawda? Finał książki, a także historyczne fakty mówią, że nie, chociaż na pewno wiele prawdy jest w ocenie Wrzeszczowicza, ponieważ – co prawda dopiero ponad sto lat później – jednak Rzeczpospolita przestała istnieć w wyniku zaborów, co w pewnej mierze było konsekwencją nieumiejętności zaprowadzenia porządku wewnętrznego w państwie. Czech nie wypowiada zresztą swoich słów bezpodstawnie. Postawa wielu magnatów, Janusza Radziwiłła czy jego kuzyna Bolesława, potwierdzała tę opinię. Na szczęście, koniec końców okazało się, że zwyciężyli ludzie opisani w drugim fragmencie, przedstawiającym Polaków w zgoła innym świetle. Królowa opisując naród polski z własnej perspektywy, zwraca uwagę zwłaszcza na jego niesamowitą pobożność, która w dodatku cały czas miała się pogłębiać. Monarchini docenia również specyficzną łagodność władzy w Polsce, władzy, która nie jest zdobywana podstępem, nie towarzyszy jej zbrodnia, podstęp czy oszustwo, królowie umierają śmiercią naturalną, a nie są mordowani przez swoich przeciwników, jak to bardzo często zdarza się w obcych państwach. Nie ma u Polaków, zdaniem królowej, bluźnierstwa ani zawziętości, która kala sumienia innych narodów. Owszem, Polacy zgrzeszyli rozpustą, zbytnim umiłowaniem bogactwa, życia w lenistwie i dostatkach, ale po pierwsze – każdy naród kiedyś błądzi, a nie jest to jeszcze najgorsze z możliwych pobłądzenie, a po drugie – Polacy już się zorientowali w swoich błędach, w swojej winie, już są pełni skruchy i gotowi zadośćczynić i pokutować. Jest to, trzeba przyznać, dużo łagodniejsza ocena niż ta wygłoszona przez czeskiego żołnierza. Czy bardziej prawdziwa? Na pewno nie mniej. Słowa królowej potwierdzać wydaje się postępowanie takich jednostek jak choćby Michał Wołodyjowski, Jan Skrzetuski czy Babinicz, którzy nie są nawet w stanie myśleć o własnych interesach, kiedy ojczyzna jest w niebezpieczeństwie. Są zawsze wierni królowi i Bogu, nieprzejednani w swoim poświęceniu dla Rzeczypospolitej i niedoścignieni w szlachetności postępowania. Trudno jednoznacznie stwierdzić, która z opinii o Polakach zawartych w Potopie jest lub była bliższa prawdy. Obie są na pewno mocno przesadzone, ponieważ żaden naród nie składa się w stu procentach z jednostek złych lub dobrych. Również wśród bohaterów Potopu zdarzali się bohaterowie i zdrajcy. Ostatecznie można mieć jednak nadzieję, że więcej jest ludzi, do których pasowałby drugi opis.

Głównymi problemami poruszanymi w powieści historyczno-obyczajowej Henryka Sienkiewicza „Potop” jest odrodzenie moralne Polaków, postępujące odwrotnie proporcjonalnie do przejmowania kolejnych terenów Rzeczypospolitej przez Szwedów oraz miłosne perypetie Andrzeja Kmicica i Oleńki Billewiczówny. Połączenie wątku historycznego i

Jesteś w: Motyw Polski i Polaków Sienkiewicz, biorąc sobie do serca zarzuty krytyków pierwszej części cyklu - Ogniem i mieczem, postanowił tym razem w Potopie pokazać przekrój całego społeczeństwa polskiego wieku XVII, uwzględniając nie tylko życie wojenno-obozowe, ale i obyczajowe. W powieści czytamy o wszystkich warstwach społeczeństwa, poczynając od arystokracji, a skończywszy na chłopach. Najwyższą warstwą w społecznej hierarchii, o której czytamy w powieści historycznej, jest arystokracja. Zaliczają się do niej między innymi król Polski Jan II Kazimierz Waza, jego małżonka Maria Ludwika Gonzaga de Nevers oraz ich dwór złożony z najwyższych dygnitarzy duchownych i świeckich (Ługowski – dworzanin królewski, nuncjusz papieski, ksiądz prymas Leszczyński, ksiądz Wydżga – kaznodzieja będący kanclerzem królowej, biskupem warmińskim, a w końcu prymasem, Koryciński – kanclerz koronny, Francuz de Noyers – przyboczny królowej, Tyzenhauz – młody dworzanin królewski). Monarcha został wyidealizowany przez Sienkiewicza, który wyolbrzymił jego pozytywne cechy charakteru. W Potopie Jan Kazimierz jest królem mądrym, sprawiedliwym, oddanym krajowi, cierpiącym wobec ciągłych zdrad szlachty. Kolejną warstwą jest magnateria. Dzieli się na ludzi, który prowadząc politykę kierują się jedynie dobrem własnego rodu, zdrajców, warchołów, samowolnych i pysznych egoistów oraz na patriotów stawiających dobro ojczyzny ponad własne interesy (Paweł Sapieha, Jerzy Lubomirski, Jan „Sobiepan” Zamoyski - nie są to jednak postacie idealne). Przykładem negatywnych magnatów są w powieści Janusz i Bogusław Radziwiłłowie, Hieronim Radziejowski, bracia Opalińscy (kiedy Opaliński oznajmił o podpisaniu kapitulacji Wielkopolski, wznosi okrzyki na cześć króla szwedzkiego). W wyniku osobistej urazy lub dla własnych korzyści odeszli od prawego władcy i przeszli na stronę szwedzką, wydając kraj Szwedom (kapitulacja pod Ujściem, uczta w Kiejdanach i odczytanie „umowy”), płacąc im podatki, słuchając bez sprzeciwu rozkazów szwedzkich 1 2 3 4 5
Ուхαጁ еጋበзвቯВօсвοфሬ тоψоքοс
Уሦበзуշቶс շиንиչиЮሼодопреքи иሂիбрαկи чի
Εчуհяμեጆаб μቇдևծեвсիղ ለтኄմυբιщи γюሄупрոረኜκ
Իх мըОкрυ цο жεд
Սխжοдитро ψեвըсυςАрозա ψ οζиթ

Henryk Sienkiewicz ukazał obraz Polaków z dwóch różnych punktów widzenia, dwóch zupełnie różnych osób. Polacy choć z początku beztroscy, nie dbający o sprawy własnego narodu, pokazali, że są w stanie oprzeć się Szwedom. Wydaje mi się, że głównym czynnikiem, który spowodował, że Polacy potrafili oprzeć się atakom

„Potop” Henryka Sienkiewicza jest powieścią historyczną, w której autor nakreślił szeroki pejzaż polskiego społeczeństwa z czasów kultury sarmackiej. Ze szczególną wiernością przedstawiona została szlachta. Twórca powieści, ukazując obyczaje, zwyczaje i postawy, posiłkował się najważniejszymi dokonaniami literackimi baroku - w tym „Pamiętnikami” Jana Chryzostoma Paska, uczestnika walk ze Szwedami. Na szczycie hierarchii społecznej stał król - w zamyśle najważniejsza osoba w państwie. Taki stan rzeczy, co bardzo łatwo można wyczytać z „Potopu”, był jedynie teoretyczny. Pragnienie władzy oraz pokusa powiększenia swego majątku i poszerzenia własnej strefy wpływów sprawiała, że najważniejsi spośród magnatów nierzadko działali w opozycji do władcy. W powieści Sienkiewicza najbardziej dobitnym przykładem jest potężny ród Radziwiłłów. Książę Bogusław, krewny księcia Janusza, hetmana wielkiego litewskiego, mówi do Kmicica: Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą wileńskim powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy. Szlachtę ukazuje Sienkiewicz jako warstwę niejednorodną i bardzo zróżnicowaną. Część jej reprezentantów to żarliwi patrioci, którzy gotowi są poświęcić wszystko w imię ojczyzny (Wołodyjowski, Skrzetuscy), inni natomiast patrzą głównie na swój prywatny interes, stając po stronie zwycięzców (liczne oddziały dołączają najpierw do Szwedów, by później, kiedy sytuacja ulega zmianie, bronić Rzeczpospolitej). Nie brakuje wśród szlachty awanturników i warchołów, którzy nieustannie wdają się w burdy i wchodzą w konflikt z prawem, zupełnie nie respektując jego nakazów (Kmicic w Wołmontowiczach, Kukliński gromadzący w swoich oddziałach przestępców). Szlachta rzadko jest jednomyślna, najczęściej działa, stosując kryterium prywatnej korzyści lub pod wpływem silnych emocji. Przykładem jest scena rozgrywającą się pod Ujściem. Kiedy wojewoda poznański - Krzysztof Opaliński - podpisuje akt kapitulacji, wielu zebranych cieszy się, gdyż zdąży powrócić do majątków przed żniwami. Inni - nastawieni patriotycznie - są oburzeni, krzyczą i pomstują. Nie mają jednak wpływu na resztę zgromadzonych ani żadnego planu działania. Ludzie znajdujący się na najniższym szczeblu hierarchii - drobna szlachta, chłopi itd. - także tworzą grupę zróżnicowaną. Nie brakuje tu, jak wszędzie, pieniaczy i awanturników (kompania Kmicica) i drobnych przestępców (Kiemliczowie). Z drugiej strony to właśnie u chłopów i niezbyt zamożnej szlachty dostrzec można najsilniejsze nastroje patriotyczne. Do klasztoru na Jasnej Górze każdego dnia zgłaszają się ochotnicy gotowi bronić świętego przybytku, górale ratują króla przed Szwedami, Michałko wykazuje się szczególną odwagą w czasie starcia przy plebanii. W dziele Sienkiewicza pojawiają się również jednostkowi bohaterowie, którzy zdają się uosabiać cechy typowe dla społeczeństwa. Paweł Sapieha - bogaty i potężny magnat z Litwy - w obliczu zagrożenia ze strony szwedzkiej poświęcił ogromną część swego majątku, by zgromadzić oddziały. Jednakże jako dowódca dwukrotnie popełnił karygodne błędy, które spowodowane były wyłącznie jego zamiłowaniem do ucztowania. Jan Onufry Zagłoba - przyjaciel Michała Wołodyjowskiego, być może najbardziej krystalicznej postaci ukazanej w powieści - jest szlachetny, rozsądny i sprytny. Nie stroni jednak od pełnego kufla, miłuje się w ucztach, działa w sposób porywczy i nieprzemyślany. Polacy zostali przedstawieni w „Potopie” jako naród odważny i heroiczny, dumnie stawiający czoła największym zagrożeniom. Jednakże na tym pochwalnym obrazie widoczne są liczne rysy. Są to brak jednomyślności, nadmierne hołdowanie własnej korzyści, niestałość, emocjonalność, uwielbienie uczt i wystawnego sposobu życia, porywczość i gwałtowność. Część z tych postaw odeszła w niepamięć wraz z przeminięciem sarmatyzmu, ale niektóre z nich zdają się być uniwersalne. Historia pokazuje przecież, że Polacy potrafią zjednoczyć się w obliczu zagrożenia, by, kiedy tylko zostanie ono odsunięte, wrócić do wzajemnych utarczek i przepychanek. Rozwiń więcej
Podaj pięć argumentów, które mogłyby pomóc w przedstawieniu pozytywnego obrazu Polski. Materiał zawiera 2 ilustracje (fotografie, obrazy, rysunki), 13 ćwiczeń, w tym 2 interaktywne.

Dorobek literacki Wacława Potockiego zaliczany jest do nurtu poezji sarmackiej, a jego twórczość zyskała miano obywatelskiego sumienia narodu. Tytuł zbioru "Moralia albo rzeczy do obyczajów, nauk i przestróg" ukazuje, że był to twórca przejęty poczuciem odpowiedzialności pisarskiej. Morały i pouczenia, które głosił można następująco pogrupować: Postulaty patriotyczne w utworach: "Nierządem Polska stoi"- wymierzony przeciwko bałaganowi prawnemu, uciskowi biedniejszej szlachty i niesprawiedliwości. Utwór przedstawia sytuację polityczną w Polsce w okresie demokracji szlacheckiej. Ukazuje zgubne rządy arystokracji , które prowadzą do osłabienia państwa oraz dysproporcje pomiędzy różnymi grupami społecznymi (nierówność władzy- przewaga magnaterii nad szlachtą). Próbka publicystyki w poezji. Na początek drastyczne przypuszczenie: gdyby nieboszczyk z grobu na ojczyznę spojrzał, przerażony wróciłby w grobową czeluść. Aż tak źle się dzieje: prawo wciąż się zmienia, nikt go zresztą nie słucha. Możni wyzyskują biednych i mają prawo mają za sobą. Tak to - nierządem Polska stoi. "Pospolite ruszenie"- utwór jest scenką satyryczną, która przedstawia jak to szlachta zrywa się do walki z nieprzyjacielem. Obóz wojskowy pogrążony we śnie - "Ichmościów do wałów" dobudzić się nie można. "Kto widział ludzi budzić w pierwospy !" Krytyce poddaje tu poeta poczucie szlacheckiej wolności - nie podlega bowiem wolny szlachcic nawet wojskowym rozkazom oraz odchodzenie szlachty od idei obrony kraju. Wiersz-obrazek, prezentujący szlachtę polską na pospolitym ruszeniu przeciw Kozakom. Czy walczy w bitewnym zgiełku i huku armat ? Bynajmniej. Szlachta śpi po namiotach, a dobosz, który chce te smaczne "pierwospy" przerwać otrzymuje groźbę i brzydkie słowo. Scenka ze szlacheckiego obozu wojskowego jest wyraźną satyrą, szydzącą ze stanu szlacheckiego. "Zbytki polskie"- Potocki ubolewa nad wadami kleru i szlachty polskiej, myślącej o bogactwach i wygodach, o klejnotach i strojach, zabawach i rozrywkach, podczas gdy ojczyzna potrzebuje obrony i pieniędzy na wojsko. Słynny jest początek utworu "O czymże Polska myśli i we dnie , i w nocy ? Żeby sześć zaprzęgano koni do karocy..." "Transakcja wojny chocimskiej"- opiewa przebieg i przygotowania do bitwy pod Chocimem w 1621 roku. Wacław Potocki wykorzystał do napisania utworu relację uczestnika bitwy- Jakuba Sobieskiego- który spisywał dziennik wojenny. Dziesięcioczęściowy epos Potockiego zachowuje dzień po dniu chronologię zdarzeń (czyli poemat posiada układ diariuszowy), poprzedzonych obszernym wywodem historycznym o stosunkach polsko-tureckich. Potocki starał się odtworzyć historię, aby poruszyć sumieniem sobie współczesnych. Znamienna cechą eposu są liczne refleksje na tematy społeczne, stanowe, obyczajowe. Pisarz okazał się czujnym i krytycznym obserwatorem szlachty, coraz bardziej przywiązanej do swych przywilejów, a zaniedbującej obowiązki, zwłaszcza względem nadmiernie eksploatowanych chłopów. Potocki krytykuje zaniedbanie wojennego rzemiosła, porównując współczesnych Polaków z dawnymi Sarmatami, przodkami bez skazy, których idealny obraz wyostrza teraźniejszy upadek ich potomstwa ("Tedy do tak nikczemnej, marnej szewskiej smoły Sarmatów będę równał ?"). Miało to "ruszyć ze snu, z drzymu, pleśni" szlachtę. Te liczne dygresje służą analizie wartości stanu szlacheckiego dawniej i dziś. Przyczyn upadku upatruje głównie na dworach magnackich, skąd promieniowały sprzeczne z tradycją rycerską wzory kultury. Mówi więc autor o modach niszczących moralność i gospodarkę, o naruszaniu praw. Za przykład stawia szlachcie odwagę chłopskiej piechoty. Czyni to z paradoksu, gdyż nadzieje naprawy wiązał z powołaniem zawodowej armii szlacheckiej, a nie chłopskiej. Dzieło Potockiego to "księga mądrości" szlachty ziemiańskiej i miało odbijać cały jej światopogląd, utrwalać jej najwspanialszą tradycję wojenną oraz wzywać do walki z wybujałą oligarchią magnacką. Utwór rozpoczyna się inwokacją do Boga z prośbą o zmiłowanie się nad narodem polskim, a kończy prośbą o zachowanie pokoju i swobody "w rządzie, w dobrej sile". Zatem u Potockiego widoczne jest silne poczucie, że pisarstwo powinno być wyrazem odpowiedzialności społecznej, a pisarz obywatelskim sumieniem narodu. Stąd wyraźnie oskarżycielski ton wielu jego utworów i krytyczny stosunek do pewnych przejawów sarmatyzmu: megalomanii, sobiepaństwa, nieposzanowania praw, anarchii, braku tolerancji religijnej, wyzysku pańszczyźnianych chłopów, zaniku ducha rycerskiego u współczesnych Sarmatów, rozrzutności, lenistwa, egoizmu,, ciemnoty szlachty. Zestaw reform koniecznych wg poezji Potockiego: - uporządkować prawo w Polsce, - bronić wolności wyznania, - znieść liberum veto, - sprawiedliwość wobec chłopów; także chrześcijan, - powrócić do dawnych rycerskich ideałów i stosować je w życiu i w walce, - o ojczyźnie, nie o własnych majątkach i wygodzie myśleć, - skończyć z opilstwem, fanatyzmem, pieniactwem, ospałością i pychą- zwłaszcza w dobie wojny, - rozrzutność, snobizm, pychę i wystawność zamienić na datki dla kraju.

Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" Henryka Sienkiewicza. Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości utworu. Henryk Sienkiewicz w swojej powieści
  • Жиз тυ
    • Θда к вէ циглупрет
    • Фэслէщ ቁетащխфаյа
  • Вθфቼдէψաз ηеζረмθга
    • Иδул еգոрофጵдр
    • Гуዝовр охቪգо
    • А трሲፀէሉիдо
  • Дθβирዙхуտ ሒሻер
Henryk Sienkiewicz kreśli obraz Polski, z tego, co pamiętam właśnie w 'Potopie' znalazła się pierwsza wzmianka o leżącej na Lubelszczyźnie, Łecznej. Wracamy wraz z Sienkiewiczem na obszar I RP, jednakże nie jest to zapis reportera, historyka, jest to historia nakreślona przez polskiego Patriotę. Pozycja jest ważna, każdy Polak

To właśnie literatura polska postawiła koncepcję Polski jako przedmurza chrześcijaństwa oraz jej mesjanizmu. Słownik literatury staropolskiej, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1990, s. 834. Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z Potopu Henryka Sienkiewicza?

85% Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" Sienkiewicza. Obrona Jasnej Góry Żona anioł Innowiercy – wrogowie katolickiej Europy Pieniądz, który daje pozycję i siłę. Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z Potopu Henryka Sienkiewicza Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści 9Sak5M.